Bilety dzienne lub długoterminowe mogą być dostarczone przez concierge`a w hotelu, ale mogą być również dostępne w sprzedaży na każdej większej stacji metra lub w kioskach. Bilet 24-godzinny: 110 CZK (dzieci i seniorzy w wieku 60-65 lat płacą jedynie 55 CZK) Bilet 72-godzinny: 310 CZK. Długoterminowe bilety
Aktualne promocje na Pantsy 4 maxi, 5 junior lub 6 extra large, 3-pak z książeczką dla dzieci z gazetki Lidl. Sprawdź najnowsze oferty na Pantsy 4 maxi, 5 junior lub 6 extra large, 3-pak z książeczką dla dzieci i ciesz się z najlepszych promocji na Pantsy 4 maxi, 5 junior lub 6 extra large, 3-pak z książeczką dla dzieci w najniższej cenie.
Dziś ceny tych gazet w dobrym stanie sięgają kilkudziesięciu złotych za egzemplarz. Do najpopularniejszych czasopism erotycznych dostępnych w Polsce można zaliczyć: „Twój Weekend”, „Hustler”, „Adult Video News”, miesięczniki „Gejzer” czy „Penthouse”. Na szczególną uwagę zasługuje czasopismo „Twój Weekend
Zaoszczędź w Dzieci. Przejrzyj wszystkie oferty, aktualne promocje z Dzieci i kupuj ze zniżkami w sklepie lub przez Internet.
Kup Gazetki dla Dzieci w kategorii Dziecko na Allegro - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. English polski українська język Dbamy o Twoją prywatność
Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. Nie załamujcie się, jeśli Wasze dzieci porzuciły książki na rzecz gazetek. Są gazetki i gazetki – sprawdźcie, które wybrać! W ostatnim wpisie wyznałam Wam mroczną tajemnicę naszej rodziny . Dlaczego książki dla dzieci przegrywają z gazetkami? Zgodnie z obietnicą zapraszam dziś na subiektywny ranking gazetek. Jak powstał ranking? Dokonałam oceny tytułów dostępnych na rynku w kilku kryteriach: • Treść – pod uwagę brałam wartość edukacyjną i artystyczną (wierszyki!), spójność fabuły, sens opowiadań i komiksów, brak przemocy, brak błędów redakcyjnych (sic!) itp. • Zagadki – pod uwagę brałam ich wartość edukacyjną, ilość, jakość, opis (jasne polecenia i instrukcje) • Zabawka, gadżet, gratis – oceniłam trwałość i jakość wykonania • Reklamy – pod uwagę brałam ich ilość w stosunku do pozostałych treści oraz rodzaj reklamowanych produktów. „Auta” Treść [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zagadki [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f”][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f”] Zabawka [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Reklamy [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Treść – w gazetce „Auta” to przede wszystkim komiksy. Średnio zrozumiałe dla 3,5 latka, zazwyczaj bez morału, polotu i poczucia humoru. Jak to u Disneya. Być może to wina kiepskiego tłumaczenia, nie wnikam. Faktem jest, że do czytania jest niewiele. Zagadki – to zdecydowanie największy atut tej gazetki. Zadania są bardzo zróżnicowane: łączenie kropek, szukanie różnic, układanie historyjek we właściwej kolejności, puzzle, kolorowanki, labirynty, nauka liczenia i alfabetu, gry planszowe, modele do wycinania i sklejania. W każdym numerze pojawiają się wszystkie wymienione powyżej rodzaje zagadek. Dzięki tym ćwiczeniom dziecko rozwija małą motorykę, logiczne myślenie, spostrzegawczość. Jest to też przewaga nad tradycyjnymi książkami. Chociaż trzeba przyznać, że na rynku pojawia się coraz więcej ciekawych książek, w których dziecko musi coś otworzyć, nacisnąć, znaleźć lub rozwiązać inne zadanie. Zabawka – do każdego numeru załączony jest „gratis” w postaci autka, jednego z bohaterów kreskówki. Zabawki są plastikowe, niezbyt wysokiej jakości, ale nie posiadają też elementów, które mogłyby się prędko zepsuć, typu silniczek czy dioda (patrz: „Mini Mini+” i „Scooby-Doo”). Reklamy – Oceniając według tego kryterium przyjęłam zasadę: im mniej reklam, tym więcej gwiazdek. W przypadku „Aut” z reklamami bywa różnie: np. kwietniowe i majowe numery nimi epatują, a w marcu i we wrześniu zostały ograniczone do minimum (pojawiła się jedynie zapowiedź kolejnego numeru i informacja o wydaniu specjalnym, prenumeracie i towarzyszących jej gadżetach). „Hot Wheels” Treść [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zagadki [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zabawka [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Reklamy [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Treść – na tle pozostałych gazetek wypada naprawdę w porządku: to głównie ciekawostki motoryzacyjne i informacje na temat kierowców rajdowych. Fakt, motoryzacja to hobby naszego Synka, ale staram się być obiektywna – niezależnie od tematyki, treść „Hot Wheels” jest po prostu merytoryczna, trzyma poziom. Najsłabszy element to dość chaotyczny komiks, ale jest do przełknięcia. Zagadki – jest ich niewiele i nie ćwiczą tylu umiejętności, jak w przypadku „Aut”. Zabawka – do każdego numeru załączone jest całkiem porządne, metalowe autko Hot Wheels. Reklamy – dużo reklam kanałów TV, kreskówek, zabawek, filmów kinowych, pościeli i czego tylko dusza zapragnie… dusza dziecka, nie rodzica „Lego Chima” Treść [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zagadki [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f”] Zabawka [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Reklamy [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Treść – w gazetce pojawia się sporo przemocy, gdyż cała historia dotyczy konfliktu pomiędzy plemionami Chimy i Lodowych Łowców. Jednak ostatecznie nikomu nie dzieje się krzywda, a fabuła trzyma się kupy – warto to docenić! Spójna, sensowna fabuła wydaje się najbardziej podstawowym standardem… ale o dziwo to wyjątek w świecie kolorowej prasy dziecięcej. Zagadki – dość ciekawe, jasno opisane, dopracowane (nie zawierają błędów) – to również zaleta na tle innych gazetek. Oprócz rozwiązywania zagadek dodatkowym ćwiczeniem dla małych paluszków jest budowanie mini-zestawu klocków załączonych do każdego numeru. Zabawka – największą zaletą gazetek Lego zdecydowanie są załączone do nich zabawki. Zazwyczaj to mini zestawy lub pojedyncze ludziki. Jakością nie odbiegają od klocków kupowanych w zestawach, czym kładą na łopatki „konkurencję”, czyli jednodniowe, śmierdzące tanim, toksycznym plastikiem gadżety, załączone do pozostałych tytułów. Wszystkie oceniane tu gazetki to koszt około 10 zeta. Ponadto za 15 zeta w ramach serii „Lego Chima” od czasu do czasu pojawiają się całkiem przyjemne wydania specjalne z zagadkami i naklejkami, do których załączone są takie oto mini zestawy lub ludziki: Reklamy – jest ich sporo, przede wszystkim są to fotki klocków Lego z różnych serii. Ponadto pojawiają się reklamy programów TV, innych gazetek kolekcjonerskich, kart, filmów na DVD i premier kinowych. Warto uzbroić się w cierpliwość i mocne argumenty „Lego Star Wars” Treść [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zagadki [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f”] Zabawka [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Reklamy [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Treść – dla fanów Gwiezdnych Wojen to zapewne gratka, ale dla ignorantów w tym temacie (którymi jesteśmy) treść jest zupełnie nieciekawa i niezrozumiała. Ponadto trudno wytłumaczyć trzylatkowi, dlaczego ktoś bez przerwy na kimś się mści i „daje mu nauczkę”, po co bohaterowie co chwilę toczą pojedynki na świetlne miecze, kopią się, wysadzają w powietrze lub strzelają laserami z Gwiazdy Śmierci… albo dlaczego Darth Vader założył Księżniczce Lei kajdanki, a kiedy odmówiła współpracy, wrzucił ją do zsypu na śmieci i uruchomił zgniatacz (!). Zagadki, zabawki i reklamy – jak wyżej (sytuacja wygląda podobnie jak w „Lego Chima”). „Tomek i przyjaciele” Treść [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zagadki [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f”][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f”] Zabawka [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Reklamy [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Treść – niektóre historyjki posiadają coś w rodzaju morału – łał! To ewenement na skalę osiedlowego kiosku! Wszystko byłoby cacy, gdyby nie koszmarne wierszyki, od których bolą zęby. Rymy iście częstochowskie – wiem, co mówię, bo w Częstochowie spędziłam ponad 10 lat życia Zagadki – zróżnicowane i ciekawe, rozwijające różne umiejętności, podobnie jak w przypadku „Aut”. Ponadto duży plus za naklejki, które od czasu do czasu pojawiają się w „Tomku”. Zabawka – zazwyczaj jest to któraś z lokomotyw plus wagonik. Niezbyt trwałe, bo plastikowe, ale nie tak awaryjne jak badziewka załączone do tytułów opisanych poniżej. Reklamy – w każdym numerze kilka stron zajmują reklamy kreskówek, zabawek, płyt i innych gadżetów, a przecież można by je wykorzystać w lepszy sposób. „Scooby-Doo” Treść [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zagadki [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f”] Zabawka [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Reklamy [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Treść – wbrew pozorom nie jest tragicznie. Miałam obawy, że trzylatek będzie bał się tych wszystkich kościotrupów, mumii, zombie i wilkołaków, ale tak naprawdę pozwalają one oswoić strach. Tym bardziej, że na końcu każdej historii okazuje się, że „potwór” to przebrany złodziejaszek. Komiksy jak to komiksy – dość chaotyczne i niezrozumiałe, przedszkolakowi trzeba raczej wszystko opowiadać własnymi słowami. Zagadki – dość liczne i zróżnicowane, jednak rażąco niedopracowane. Już kilka razy zdarzyło nam się, że rozwiązanie zagadki było niezgodne z poleceniem. Zabawka – kompletne badziewie. Gadżety niewiadomego przeznaczenia, typu wiatraczek na baterię bez wyłącznika, notes w etui lub karaluch w pudełku. Wszystko wykonane z tandetnego plastiku. Żałuję, że nie mogę Wam pokazać zdjęć, ale żadna z tych zabawek nie przeżyła więcej niż 2-3 dni. Reklamy – odnoszę wrażenie, że to najbardziej najeżona reklamami gazetka na rynku. „Mini Mini +” Treść [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zagadki [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f”] Zabawka [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Reklamy [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Treść – to jedna wielka zachęta do oglądania kanału Mini Mini +. Treść jest bardzo skromna, w porównaniu do pozostałych gazetek „upchnięto” jej niewiele na podobnej liczbie stron. Być może gazetka skierowana jest do najmłodszych , w każdym razie nudzi mojego 3,5-latka. Niewiele jest tam do czytania, bardziej prawdopodobne, że dziecko znudzone przeglądaniem gazetki poprosi o włączenie telewizora. Zagadki – stanowią zdecydowaną większość gazetki, jednak nie są tak zróżnicowane i rozwijające jak w pozostałych tytułach. Zabawka – równie tandetna jak w „Scooby-Doo” (latarka widoczna na fotografii poniżej przepaliła się dokładnie po 3 kliknięciach włącznika). Reklamy – na każdej stronie znajduje się call to action Zachęta do oglądania kreskówki, z którą związana jest dana zagadka. Ponadto oczywiście reklamy zabawek, płyt DVD i innych gazetek. „Kubuś i przyjaciele” Treść [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zagadki [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f”][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f”] Zabawka [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Reklamy [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Treść – przypadła mi do gustu najbardziej spośród ocenianych dziś gazetek. Zawiera sporo informacji na temat pór roku, przyrody, ogrodnictwa i zdrowego odżywiania. Historyjki ciepłe i z morałem, a wierszyki trzymają wyższy poziom, niż w niesławnym „Tomku” Zagadki – przemyślane, ciekawe i zróżnicowane. Hitem okazały się tutoriale DIY i poszukiwanie detali ukrytych w całym magazynie – świetnie rozwija spostrzegawczość dziecka. Zabawka – jakość jest tragiczna, plastik śmierdzi na kilometr i kruszy się w trakcie składania zabawki. Walory edukacyjne zegara niestety nie ratują tego tego nędznego gratisu. Reklamy – ograniczone do minimum: niewielka reklama spektaklu „Disney on Ice”, informacja o prenumeracie i reklama gazetki „Klinika dla pluszaków” na tylnej okładce. „Kaczor Donald” Treść [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zagadki [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Zabawka [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Reklamy [icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””][icon name=”fa-star” size=”18px” color=”#46866f” link=””] Treść – przyznałam jedną gwiazdkę, ale tak naprawdę zasługuje na zero. Komiksy są tak totalnie głupie, pozbawione jakiegokolwiek sensu, nie mówiąc już o przesłaniu, że nie życzyłabym ich czytać najgorszemu wrogowi. Treść w jakimś stopniu ratują ciekawostki na temat Układu Słonecznego, dinozaurów i przyrody, ale niewielka to pociecha. Po chwili pogrążają ją bowiem denne i zupełnie nie śmieszne dowcipy, cykl „Figle figlarzy” i „Kurier Kaczogrodzki”. Zagadki – w postaci quizu i kilku pytań „na myślenie” wypadają blado na tle innych gazetek. Zabawka – nie, nie i jeszcze raz nie. Proce, pistolety, wyrzutnie rakiet – nie dość, że potwornie tandetne, to mogą jeszcze wybić oko (ten problem dotyczy dzieci w każdym wieku, nie tylko trzylatków). Ponadto do jednego z numerów załączono przedziwne urządzenie, w którym kompas nie wskazywał północy, lusterko nie odbijało, lupa nie powiększała, a gwizdek nie gwizdał… Reklamy – dwie gwiazdki, w związku z faktem, że reklamy stanowią niewielką część dość grubego magazynu i to chyba jego jedyna zaleta. Podsumowanie [icon name=”fa-trophy” size=”40px” color=”#ddb333″ link=””] Warto zaznaczyć, że „Kubuś i przyjaciele” NIE JEST ulubioną gazetką naszego Synka. Po prostu jest to tytuł najbardziej wartościowy okiem rodzica, według przyjętych kryteriów Wszystkie zabawki, które dostały jedną gwiazdkę (w tym również tę z „Kubusia”) warto przebadać pod kątem bezpieczeństwa, toksyczności itd. Uprzedzając argument, że niektóre z ocenionych tytułów są skierowane do starszych dzieci: czegoś tak złego jak „Kaczor Donald” nie życzyłabym czytać najgorszemu wrogowi – nieważne czy ma lat 3, 13 czy 33! O przemocy słów kilka Ze względu na wiek Romka (3,5 roku), ranking nie uwzględnia wszystkich tytułów (jednak mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie!). Staram się unikać gazetek, których tematem przewodnim jest przemoc, a jeśli już taka trafi w ręce Potomka (np. „Spider-Man”), tłumaczę co jest nie tak. Wyjaśniam, że Spider-Man nie zabija przestępców, tylko oddaje ich w ręce policji, a potem są sądzeni i odbywają karę w więzieniu, bla bla bla Temat przemocy, wojny, strzelania laserami, walki na miecze i zabijania jest u nas na czasie. Od września Synek chodzi do montessoriańskiego przedszkola, w którym nie ma podziału na grupy według wieku. Romkowi wydaje się, że jest rówieśnikiem 5-latków i to z nimi się trzyma Ma to swoje wady i zalety. Z jednej strony fantastycznie się komunikuje, uczy się od starszych kolegów opanowania, dojrzałych zachowań i innych dobrych rzeczy. Z drugiej strony chlebem powszednim stały się właśnie agresywne zabawy, przemoc, broń i cała reszta. Kiedyś w swej naiwności uważałam, że od najmłodszych lat można wpoić dziecku niechęć do przemocy… ale teraz już wiem, że tacy są chłopcy! To wymaga czasu i wielu rozmów. Dziecko okazało się mądrzejsze od matki, zresztą nie pierwszy raz ;) R tłumaczy, że to tylko zabawa w „kłótnię-walkę”. Kiedy zabawki toczą między sobą walkę na śmierć i życie okraszoną brutalnymi dialogami, Syn pociesza mnie: „Mamusiu, przecież nie mówię tego do Ciebie. To roboty się kłócą”. Poza tym w wyniku naszych „poważnych rozmów” w końcu stwierdził, że „Spider-Man” i „Kaczor Donald” to „niemądre gazetki” i własnoręcznie wyrzucił je do makulatury, a „złej jakości zabawki” do plastików. Takiego mam Syna! Staram się, aby na blogu było jak najmniej zachwytów i lukru, ale czasem muszę się pochwalić, a co! Dlaczego „nie tylko dla chłopców”? Króciutko, bo wpis robi się niebezpiecznie długi, a podobno najlepiej czyta się teksty o długości nie przekraczającej 3000 znaków ze spacjami! Cóż, trochę mi jeszcze brakuje do tego ideału ;) No dobra, dlaczego to gazetki „nie tylko dla chłopców”? Po pierwsze: dziewczynki i chłopcy, czytajcie sobie co tylko chcecie! Po drugie: wychowałam się z rok starszym bratem. Miałam swoje Lego, on miał swoją Barbie. Wprawdzie tylko jedną, ale za to w hawajskiej spódniczce… A stąd już przecież tylko krok do samoańskich Fa’afafine! I co? Czy nam to w jakikolwiek sposób „zaszkodziło”? Czy pogubiliśmy się w naszych rolach społecznych? Utraciliśmy tożsamość płciową? Jeśli cokolwiek jest tu „nie na miejscu”, to właśnie takie rozważania. Wstyd mi za tych, którzy w ogóle dopuszczają myśl, że kolor, zabawa lub obowiązki domowe przypisywane płci przeciwnej, mogą „zepsuć” im dziecko. Po trzecie: „nie tylko dla chłopców”, ponieważ znam znaczenie słowa gender. To prawidłowe Jeśli jakimś cudem pogubiliście się w definicjach (a jest to całkiem prawdopodobne pod zgubnym wpływem niedouczonych dziennikarzy i zatwardziałych moherów), polecam zajrzeć do Wittaminy: KLIK. I po czwarte: nawet jeśli dziecko okaże się homoseksualistą, nie mam nic przeciwko temu. Nikt mi nie wmówi, że to „wina” kogokolwiek lub czegokolwiek: gazetek, zabawek czy „ideologii gender”. Jak również, że to „choroba”. Zresztą ten temat poruszałam już tutaj: Zróbmy sobie wnuka! Jakie są Wasze opinie na temat gazetek, które dziś oceniłam? Co najchętniej czytają Wasze dzieci? Być może znaleźliście w kioskach inne godne polecenia, wartościowe tytuły? No dobra, w miarę wartościowe, nie wymagajmy zbyt wiele A może wręcz przeciwnie: nieświadomie kupiliście wstrętny, pstrokaty, najeżony błędami i reklamami twór, który zdecydowanie odradzacie? Koniecznie dajcie znać! Liczba odsłon: 837
Liczba wyników dla zapytania 'gazetki dla dzieci': 5370 co lubisz :) Krzyżówka dla dzieci Edukacja na życie rodzinne Kopia przyimków miejsc Test DLA DZIECI Klasa 1 Klasa 2 Klasa 3 Klasa 4 Klasa 5 Klasa 6 Klasa 7 Klasa 8 Gimnazjum Dorośli Liceum Angielski Polski WF DLA DZIECI Koło fortuny Klasa 1 Klasa 2 Klasa 3 rozrywka WF Zabawa Dla dzieci Labirynt Zerówka Klasa 1 Klasa 2 Wszystko Pango apps Znajdź słowo Zerówka Klasa 1 Klasa 2 Klasa 3 Klasa 4 Klasa 5 Klasa 6 Klasa 7 Klasa 8 Informatyka Gry dla dzieci Mikołaj Połącz w pary Zerówka Klasa 1 Klasa 2 Klasa 3 Dla małych dzieci zabawa Koło fortuny Klasa 2 kaszubski dla dzieci 15 pytań Krzyżówka dzieci i młodzież dla zabawy pango 2 Test obrazkowy Zerówka Klasa 1 Klasa 2 Klasa 3 Klasa 4 Klasa 5 Gaming infa Informatyka Gry dla dzieci 1-12 Połącz w pary Dla dzieci Zerówka Klasa 1 Bardzo łatwy Łatwy
Kolejny numer gazetki Lego Ninjago jest już w kioskach i salonach prasowych. Magazyn Lego Ninjago 1/2021 to pierwszy numer w nowym roku i przynosi nam oprócz fantastycznej minifigurki Cole’a dużo łamigłówek i oczywiście komiks. Dodatkowo, jako że mamy nowy rok i Lego zapowiedziało nowe zestawy i nowy sezon serialu, w tej gazetce lego znalazły się informacje o nim. Co prawda jest ich niezbyt dużo, ale za to sam magazyn wypada bardzo dobrze. Dlaczego i co w nim znajdziemy? Przekonacie się już za chwilę. Jeżeli chodzi o własne serie Lego, to Lego Ninjago jest chyba najpopularniejszą z nich. Dlatego nie dziwi nikogo, że powstał magazyn poświęcony tym właśnie bohaterom. Dzieciaki oglądają serial animowany, grają w gry no i noszą wszelkiego rodzaju ubrania ze swoimi ulubionymi bohaterami z Ninjago. Przyznam się szczerze, że coraz bardziej przekonuje się do tej serii i nawet wciągam się w serial animowany, który oglądam razem z synem. Dlatego jest mi miło sięgać po gazetkę Lego Ninjago i poszerzać swoją wiedzę związaną z tym światem. Oczywiście nie odpuszczam takich pozycji jak Magazyn Lego City, Magazyn Lego Batman czy jedne z nowszych tytułów, czyli Magazyn Lego Avengers. Ale jak to mówią nie samymi superbohaterami człowiek żyje. Zwłaszcza jeżeli chodzi o komiksy. Co zatem przynosi nam Magazyn Lego Ninjago 1/2021. Otóż wspaniałą minifigurkę, jaką jest Cole oraz komiks z wyprawy do Shintaro. Magazyn Lego Ninjago 1/2021 – co w nim jest? Wszyscy co mieli już w swoich rękach gazetki Lego wiedzą co można się po nich spodziewać. Każdy Magazyn Lego to przede wszystkim duża dawka humoru w fantastycznym komiksie. Do tego spora ilość różnego rodzaju zagadek, łamigłówek i zadań do wykonania. Oczywiście odnoszą się one do wydarzeń, jakie mamy w komiksie. Tym razem komiks nawiązuje do sezonu, w którym nasi bohaterowie znajdują się w krainie Shintaro. A dokładnie jest to pożegnanie z Shintaro. Po wydarzeniach z finału sezonu nasi Ninja ruszają do domu i niestety utykają na formacji skalnej. Cole stara się skorzystać z nowo zdobytych mocy „Wybuch Spinjitsu” aby uwolnić ich statek jednak nowa moc nie działa. I tu przychodzą mu z pomocą jego przyjaciele, którzy dochodzą do tego co jest najważniejsze. A co to takiego musicie przekonać się sami. Magazyn Ninjago jest kierowany do nieco starszych czytelników niż inne gazetki Lego. Tu grupa wiekowa to 7+, jednak fani tej serii mają również mniej lat co wiem z doświadczenia. W magazynie nie brakuje ciekawych zadań, łamigłówek no i plakatu. Dodatkowo w niektórych zadaniach wymagane jest od nas wykorzystanie nowej minifigurki lub dodatkowych klocków. Jest to bardzo fajna opcja, bo nie zamakamy się tylko na kolorowaniu, łączeniu przedmiotów itd. Muszę śmiało przyznać, że Magazyn Lego Ninjago 1/2021 uświadomił mi, że coraz bardziej wkręcam się w świat Ninjago. Komiksy są zabawne, narysowane w typowym dla Lego stylu i z dużą dawką humoru. Oczywiście Cole z wiertłami to świetna minifigurka, a to dla wielu osób zbierających gazetki Lego najważniejszy element. W kolejnym numerze pojawi się Lloyd również w tej samej wersji co Cole. Już się nie mogę doczekać co przyniesie kolejny komiks ze świata Ninjago oraz co czeka naszych nieustraszonych bohaterów. Dziękuję wydawnictwu Blue Ocean Polska za udostępnienie egzemplarza do recenzji. Tytuł: Magazyn Lego Ninjago 1/2021Dodatek: Cole z wiertłamiWydawnictwo: Blue Ocean Entertaiment PolskaData wydania: 12,99 zł
Jako dziecko mama nie kupowała mi zbyt wielu magazynów dla dzieci.. w sumie takowych było dosyć mało, nie to co teraz... Pamiętam, że kolekcjonowałam magazyn z nauką języka angielskiego. Kiedy do kolejnych numerów dołączany był dodatek w postaci jakiegoś gadżetu to nie mogłam się go doczekać. Jednym z takich gadżetów był długopis z 6 różnymi kolorami wkładów do pisania... ależ mi go wszyscy zazdrościli :D Dziś na rynku takich magazynów dla dzieci jest mnóstwo i jest w czym wybierać. Jednym z wydawnictw, które wydaje takie magazyny z super gadżetami jest wydawnictwo Media Service Zawada, którego to książeczki i magazyny na dobre rozgościły się w naszym domu. Dziś przedstawię Wam kilka ostatnich numerów magazynów dla dzieci, które nadal możecie dostać w kioskach. Super Wings. Lecimy do Meksyku Numer 3/2019 wydanie na maj-czerwiec Magazyn Super Wings skrywa w sobie wiele zabawy. Na początku na dzieci czeka komiks pt. Impreza Urodzinowa. Dalej mnóstwo ciekawych zadań, plakat Super Wings oraz przepis na meksykańskie tacos [ robiliśmy, wyszły pyszne! ] Do magazynu dołączone są również dwa świetne prezenty - Lornetka + naklejki oraz saszetka z niespodziankami - opaska na rękę, naklejki, magnes oraz karta Super Wings. Cena 9,99 ,- *** Nick Junior. Magazyn wypełniony mnóstwem zadań, w których wykonywaniu towarzyszą dzieciom ulubieni bohaterowie bajek - Dora, Psi Patrol, Umizoomi i inni. Do magazynu dołączone są aż 3 fantastyczne prezenty - książeczka UmiZoomi. Zadania na plac zabaw. W książeczce znajduje się mnóstwo zadań, do rozwiązywania. Cała akcja toczy się właśnie na placu zabaw. Po za książeczką do magazynu dołączone są plastikowe krótkofalówki z bohaterami bajki Blaze i mega maszyny oraz trójwymiarowy smartwatch. Cena 11,99 ,- *** Shimmer & Shine. Numer 2/2019 wydanie na maj-czerwiec Magazyn dla fanów i fanek dżinów i ich przyjaciółki Leah. Na początku na dzieci czeka komiks pt. Pidżama Party, dalej wiele świetnych zadań oraz duży plakat z bohaterami bajki. Do magazynu dołączony jest również prezent w postaci ślicznej bransoletki oraz naklejek. Cena 9,99 ,- Wszystkie magazyny jak i książeczki wydawnictwa MSZ możecie kupić w kioskach, sklepach na stoiskach z prasą oraz na stronie
Nowa odsłona znanej już kolekcji filmowej z bajkami dla dzieci w wieku 3-6 lat. Serial „Adibu. Misja Ziemia“ emitowany jest na kanale telewizyjnym MiniMini. Szybko zdobył sympatię małych widzów oraz aprobatę ich rodziców. Główny bohater to ciekawy świata kosmita, który odkrywa tajemnice naszej planety. Wspólnie z przyjaciółmi sprawdza czym są pioruny i śnieg, w jaki sposób rosną drzewa oraz co wydobywa się z wulkanu. Kolekcja filmowa składa się z 6-stronicowego zeszytu zabaw, pełnego przyrodniczych łamigłówek, i płyty DVD. Na płycie zamieszczono 9 odcinków serialu. To ponad 60 minut oglądania! Pierwsza część nowego cyklu nosi tytuł „Co to jest burza?”. W kioskach od 23 października. Objętość: 6 stron Format: 219 x 300 mm Cykl wydawniczy: dwumiesięcznik Recenzje: Dlaczego jeżyny mają kolce? Adibu dotąd kojarzył nam się z serialem nadawanym na dziecięcym MiniMini. Świetnie go znaliśmy, a dzieciaki bardzo lubią. Na moje pytanie: Dlaczego?, odpowiadają: "Bo zawsze w taki śmieszny sposób gdzieś się dostaje i odkrywa ciekawe rzeczy przecież!" Zatem ucieszyliśmy się, jak w nasze ręce trafiła płyta z ośmioma odcinkami serii Misja Ziemia. Do płyty dołączona jest też gazetka z zadaniami dla maluchów, która też na parę chwil je wciągnie. Zatem, jeśli tylko chcesz dowiedzieć się dlaczego morze jest błękitne, a liście zielone bądź do czego służą glony - śmiało udaj się na krótką wyprawę z Adibu! Polecamy! mama Monika Data modyfikacji: 5 września 2012
gazetki dla dzieci w kioskach